Zakrzepica żylna to paskudztwo niestety. Warto o niej zawsze pamiętać, nawet, jak się jej nie ma i podczas każdej podróży robić przerwy na chodzenie, parę przysiadów, etc. Ja mam jedną żyłę w lewej nodze od łydki do uda do chemicznego wypalenia - już nie działa, właśnie przez zakrzepicę.
Rwania na 50% to trochę mało. Artytmetyka treningowa: Co jest lepsze? 100 treningów na 50%, czy 50 treningów na 100% wykonanych w miesiącu? :-) Prawdopodobnie 70 treningów na 70%. W dowolnej konfiguracji. Np. 60%, raz 70%, raz 80%, albo 3 x 70%. Tak to chyba pisał Rusek. Warto wspierać podstawy w okolicach progu efektywności. Działanie poniżej to [...]
O tym właśnie rozmawiałem z jednym instruktorem i Was też pytałem. Grupa początkująca - robią podstawy - technicznie wprawiają się w ćwiczenia. Zyskują na sile i sprawności. Są to nowe rzeczy dla nich, to progres jest. Pod koniec treningu dostają po tyłku, żeby byli zadowoleni. Grupa zaawansowana - już jadą wg jakichś programów/cykli. DW mówił, [...]
Rozciąganie, rolowanie, śniadanie (sprawdzam proporcję BTW: 1/4/1) Tez idę w tym kierunku. Ostatni miesiąc było podjechanie z węglami, ale nie działa. Power ten sam, a osobiście wodę łapię niesamowicie szybko. Tak z ciekawości: próbowałeś kiedyś wersji bezmlecznej? u mnie na przykład śmietana w większych ilościach powoduje straszny bulgot [...]
No, objętość niezgorsza, podoba mi się to. Na trica, żadne overheady sredy, tylko ciężar na kijaszka, chytnąć wąsko i ogień. bluźnisz i grzeszysz - na mnie WL wąsko w ogóle nie działa na rozwój i przyrost trica.... muszę kombinować
No, objętość niezgorsza, podoba mi się to. Na trica, żadne overheady sredy, tylko ciężar na kijaszka, chytnąć wąsko i ogień. bluźnisz i grzeszysz - na mnie WL wąsko w ogóle nie działa na rozwój i przyrost trica.... muszę kombinować E. Pewnie za szybko i za lekko robiłeś ;-)
Gary Taubes - dziennikarz, nie medyk. Wydawnictwo Literackie - nie medyczne. Nie mam więcej pytań... ;) No a kto miał opublikować i zbadać? Książka to dziennikarstwo popularnonaukowe? Takie dziwne? Facet nie wchodzi w teorie tylko podsumowuje stan badań nad otyłością (nakłady na nie są ogromne, a - paradoksalnie - im więcej wydajemy, tym grubsze [...]
Robię drugą kawę i coś tam Wam napiszę. Środa - zakwaterowanie. Nic się nie dzieje. Piję wino. Czwartek 10:00 trening na plaży ośrodka. Podstawy: od DL, przez Swing do Clean - i wszystko stało się jasne. Prowadził Darek Waluś. Na zakończenie "10 pompek - k***a - ich - w - dupę - j**ana - mać" - tekst podsłuchany u jednej z uczestniczek obozu. :-) [...]
No to byłem w Lublinie. Młoda do lekarza na odczulanie, a tatuś sprawdzić na siłowni czy grawitacja działa. Działa, ale jakby mniej. To znaczy doświadczenie i trochę siły w gnatach jest. WL 5 x 5 x 100 SQ 5 x 60 5 x 90 5 x 5 x 100 3 x 110 1 x 120 MC 5 x 100 5 x 120 5 x 130 5 x 140 5 x 150 Najbardziej kuleje przysiad. Ciężar nie jest problemem. [...]
Nareszcie w domu i po śniadaniu. Szybko napiszę, bo mam w planie trening i wyjazd (nieplanowany) do Lublina. Wolałbym nie mieć takich wyjazdów. Mus jest. Natura nie jest rozrzutna i jak coś zaprojektowała, to jest to potrzebne. Nie wolno grzebać w pewnych mechanizmach, tak jak nie wolno naprawiać szwajcarskiego zegarka nożem kuchennym i brudnymi [...]
Po kolei. Normalnie jeść się odechciewa. :-D Waga działa. Bardzo źle działa. Nie ma dla mnie litości i w tym roku raczej nie pobiegam. :-D Minimum dwie dychy muszę wydyszeć na treningach (bez przesady - w kuchni robi się tę robotę znacznie efektywniej) zanim zacznę biegać. A zatem ten 2016 nie będzie lekkoatletycznym rokiem. Będzie tłusto [...]
A human TGU z sąsiadką to kiedy? Narobiłeś mi apetytu! Proszę o nienadużywanie dobrego imienia mojej sąsiadki nadaremno. Założę się, że każdy z nas ma w okolicy osóbkę, do której - w sprzyjających okolicznościach - potrafiłby się dwuznacznie uśmiechnąć. Nie łączą mnie więzy inne niż dobrosąsiedzkie z moją uroczą sąsiadką. Amen. Jeżeli kiedyś [...]
2x 50% tak wiec zeszli 8-) Otóż to :-D 3 x 50% daje 150% :-D Mam jeszcze jakieś 15 minut na wypiskę, to się poprodukuję :-) Czasami mniej znaczy więcej. Wie każdy kto próbował się najeść łyżką wazową. Dotyczy to kilku aktywności człowieka. Brak szacunku dla własnego organizmu: - nie oznacza tego, że dusza wynajmująca określone ciało odznacza się [...]
Wiecie, ja zawsze lubiłam łazić - daleko, długo, niekoniecznie w zastraszającym tempie. Najchętniej po górkach. Ale od biedy po krzaczorach nad Wisła czy po piachu nad morzem. Działa na mnie oczyszczająco i o dziwo odtłuszczająco88-O Of coz na pierwszym miejscu micha - zrównoważona, bogata w składniki odżywcze ale niekoniecznie wypasiona i pod [...]
I tak też myślą właściciele sieciówek, siłowni, klubów fitness itp. Nie będą robili rzeźni pod siłaczy o poetycko-romantycznym usposobieniu, tylko pod tłuściutkie panie z biurowców, które przyjdą poczłapać na steperze :-) Liczyłem to sobie nawet. Stać by mnie było na inwestycję w małą salę do ćwiczeń. Warunek jeden: miasto minimum 100 000 [...]
I tak też myślą właściciele sieciówek, siłowni, klubów fitness itp. Nie będą robili rzeźni pod siłaczy o poetycko-romantycznym usposobieniu, tylko pod tłuściutkie panie z biurowców, które przyjdą poczłapać na steperze :-) Liczyłem to sobie nawet. Stać by mnie było na inwestycję w małą salę do ćwiczeń. Warunek jeden: miasto minimum 100 000 [...]
A to sniadanie to co to bylo ? Kawa z maslem - to nie jest pomiar na czczo :) "Jeśłi chodzi o rozpoznawanie cukrzycy, to należy mówić o glikemii przygodnej, glikemii na czczo i glikemii po obciążeniu. Glikemia przygodna (czyli "przychodzi baba do lekarza" i nie wiadomo, czy coś jadła, czy nie, a jeśli nie, to kiedy był ostatni posiłek) powinna [...]
Pozwólcie, że najpierw odpowiem damie :-) Ja tak z innej beczki. MaGor, nie wybierasz się czasem na Intro do Zielonej Góry ? Niestety nie. Wybrałem opcję szkolenia w Lublinie. Dla mnie intro w ZG to jakieś 1,2 tys. (dojazd itp.) plus sporo czasu. Za te pieniądze będę brykał na zajęcia do instruktorów RKC/HS za miedzą. Natomiast w niedzielę [...]